Na żywca


Nieprzewidywalność ryb potrafi nieraz doprowadzać człowieka do szału. Niestety dotyczy ona zarówno ryb spokojnego żeru jak i drapieżników. Wielu spinningistów doświadczonych przez dziesiątki wypraw wędkarskich oprócz ulubionego spinningu bierze do samochodu również sprzęt żywcowy. Zupełnie nie wiadomo dlaczego, ale czasem dzieje się tak, że łowiący na spinning wędkarze nie mają w pewnym dniu żadnych rezultatów, a łowiący metodą żywcową na tym samym zbiorniku nie mają czasu by usiąść. Łowienie na żywca ma wiele poważnych zalet. W ciągu dnia zazwyczaj następuje kilka pór w których drapieżniki wykazują podwyższoną aktywność. Przy łowieniu na spinning, kiedy penetrujemy teren w porze kiedy ryby niechętnie współpracują najczęściej stwierdzamy że po prostu ich nie ma lub zwalamy winę na pogodę. Tymczasem zestaw z żywcem penetrujący ten teren przez dłuższy czas pozwala na o wiele bardziej skuteczne przeszukanie w danym miejscu.




Czasem więc warto mieć żywcowy zestaw w samochodzie. Jest to na pewno świetne rozwiązanie kiedy przyjeżdża się nad wodę grupką osób. Wtedy niezbyt wypada wyciągać spinningi, niemożliwe jest również rozpalenie ogniska bo trzeba się ciągle przenosić w inne miejsce. Jeżeli jednak nie chcesz zrezygnować z walki z potężnymi drapieżnikami to żywiec będzie najlepszym rozwiązaniem. Dodatkową zaletą takiej techniki jest to że najczęściej widzi się gdzie szczupak wędruje z żywcem. Bardzo emocjonujący jest również sam moment zacięcia. W żywcu zacinanie ma ogromną rolę ponieważ jest warunkiem tego, czy wyciągniemy rybę czy się ona odczepi. Moment zacinania będzie warunkowany tym, w jaki sposób zaczepialiśmy żywca. Kiedy jest on zaczepiony kotwiczką za grzbiet to z powodzeniem możemy zaciąć rybę od razu po zaatakowaniu. Jeśli jednak zaczepialiśmy za pyszczek to trzeba odczekać trochę czasu. Jest to zdeterminowane atakiem szczupaka. Zazwyczaj zęby drapieżnika zaciskają się przez pół żywca. Szczupak łapie rybę za bok. Przy zacinaniu należy poczekać na moment kiedy drapieżnik obróci rybę głową do środka paszczy. Jest to zwykle uwieńczone szybkim odjazdem szczupaka – to najdoskonalszy moment do zacięcia. Nie należy jednak czekać zbyt długo. Niektórzy odczekują nawet kilkanaście minut. Może się to skończyć głębokim połknięciem przynęty i problemami z odhaczeniem.


Chciałbyś oderwać się na jakiś czas od pracy i zapomnieć o doczesnych sprawach? Chciałbyś wyrwać się z Warszawy i nie marzysz o niczym innym jak tylko wybraniu się nad rzekę jednak Twój poczciwy samochód odmówił posłuszeństwa? W takim razie odwiedź warsztat samochodowy Naprawialnia. Dzięki temu, że warsztat posiada różne testery diagnostyczne oraz różnego rodzaju oprogramowanie jest w stanie naprawić większość samochodów dostępnych obecnie na rynku. Sprawdź sam: diagnostyka samochodowa Warszawa.




Aby jednak skutecznie łowić na żywca po pierwsze trzeba mieć żywca .Najdoskonalsze są w tym celu karasie pospolite – bardzo żywotne wytrzymują wiele godzin. Dobrym rozwiązaniem są płotki, mniej żywotne ale łatwiejsze do dostrzeżenia przez drapieżniki. Do zmagań z dużymi okazami oczywiście będzie potrzebny mocny sprzęt. Kij musi być o wiele bardziej wytrzymały niż przy spinningu i o dużej wyporności pozwalającej na dalekie zarzucenie żywca. Kołowrotek przygotowany na siłowe zmagania. Żyłka lub plecionka najlepiej o średnicy 0,20-0,25mm. Wielu zaczynających swoją przygodę z żywcem ma problemy z odpowiednim zamontowaniem zestawu. Na filmiku przedstawiony jest dobry sposób, jak to zrobić precyzyjnie. Niezbędny będzie metalowy przypon. Szczupak dzięki swoim bardzo ostrym zębom potrafi przegryźć zarówno żyłkę jak i plecionkę.